Intryga

Kryminał w reżyserii Jana Englerta - wielka miłość, zdrada, tajemnica, która nie może wyjść na jaw oraz zagadkowe morderstwo!

Opis spektaklu

25 lutego 2015 zagraliśmy „Intrygę” po raz 50.!

Wielka miłość, zdrada, tajemnica, która nie może wyjść na jaw oraz zagadkowe morderstwo.

Bogaty biznesmen stojący na progu bankructwa postanawia sfingować własną śmierć, zgarnąć pieniądze z polisy i zacząć nowe życie. Kto może wystawić fałszywy akt zgonu? Lekarz, który ma romans z żoną biznesmena. W zamian rekin finansjery obiecuje usunąć się w cień, a pan doktor będzie miał wolną drogę do poślubienia „wdowy”. Żeby plan się powiódł, trzeba przygotować misterną intrygę…

Niestety nic nie jest takie, jakie na początku się wydaje. Nic nie idzie tak, jak powinno, kolejne postacie wprowadzają coraz to nowe zwroty akcji. Tajemnice, podejrzliwość, egoizm, hipokryzja, obłuda, ambicje, złość, zemsta i cynizm – wszystko to miesza się ze sobą, prowadząc do nieoczekiwanego zakończenia.

 

Nagrody:

Spektakl został wyróżniony podczas Ogólnopolskiego Festiwalu Teatrów Prywatnych „Sztuka plus komercja” 2014. Zbigniew Zamachowski (aktor Teatru Narodowego) otrzymał tytuł Najlepszego Aktora za rolę detektywa.

 

https://www.youtube.com/watch?v=DILoF13eV5E

https://www.youtube.com/watch?v=p9Vz6BR3XDc

Mecenas spektaklu:

Partnerzy spektaklu:

Sponsor spektaklu:

Patroni medialni spektaklu:

Patroni reklamowi:

Współpraca:

Twórcy

Autor:
Jaime Salom
Reżyseria:
Jan Englert
Tytuł oryginału: „La Trama”
 
Przekład: Rubi Birden
 
Scenografia: Jan Kozikowski
 
Kostiumy: Izabela Łapińska
 
Kierownik produkcji: Katarzyna Szubińska
 

Galeria zdjęć

Recenzje

Obserwujemy liczne zwroty akcji, jest mnóstwo nieporozumień. Opowieść rozgrywa się w salonie, biurze, a nawet na cmentarzu. Kto żyje, a kto zginął, też nie do końca jest pewne. Widz  jest zaskakiwany i o to przecież chodzi. A o sukcesie spektaklu decyduje, oprócz scenariusza, precyzyjna reżyseria Jana Englerta.

 

Jan Bończa-Szabłowski, Rzeczpospolita

Dużym walorem spektaklu jest także znakomita obsada. Beata Ścibakówna wciela się w Sylwię Borowiecką, piękną ale niebezpieczną kobietę, która jest znudzona swoim małżeństwem i szuka odmiany. Tomasz Stockinger gra Roberta Borowieckiego, jej męża milionera, który popadł w kłopoty finansowe. Szymon Bobrowski wciela się w doktora Andrzeja Lipskiego, z którym Sylwia ma romans, bohater ten ma wiele twarzy, z jednej strony jest ciepły, miły, oddany, z drugiej – przebiegły, arogancki i dwulicowy. Joanna Koroniewska gra Martę, antypatyczną i mało komunikatywną asystentkę doktora, która w rzeczywistości jest bardzo wyrachowaną osobą. Zbigniew Zamachowski gra Roickiego, dociekliwego komisarza policji, który ze względu na swój wygląd i zachowanie mógłby być spokrewniony z porucznikiem Columbo.

Czytaj dalej...

Weronika Trzeciak, wiadomości24.pl

Beata Ścibakówna, aktorka z dynamizmem, żarem wewnętrznym i ekspansywną osobowością sceniczną, przywdziewa maskę femme fatale i nałogowo łamie męskie serca. (…) Grający postać zazdrosnego męża Tomasz Stockinger udowadnia, że nie jest tylko serialowym lekarzem, idealnym mężem i ojcem – doktorem Pawłem Lubiczem z telenoweli TVP1 “Klan”, ale aktorem z krwi i kości. Zmiana emploi zawsze popłaca.  Tutaj Bobrowski jako kardiolog znów w kitlu (w TVN-owskich “Lekarzach” gra ginekologa Piotra Wanata) posiadł bezbłędną umiejętność dawkowania efektów, wyważania point, panowania nad widownią i znalazł ironiczny dystans do swojej roli cynicznego samca. Zbigniew Zamachowski z misiowatym wdziękiem, humorem i pełnym luzem wciela się w rolę nieporadnego i jednocześnie obdarzonego zdolnością dedukcji komisarza policji Roickiego.

Czytaj dalej...

www.jelonka.com

Spektakl zaciekawia i bawi. Reżyser „Intrygi” – Jan Englert, poprowadził swoich aktorów celnie i płynnie. „Intryga” jest po prostu dobrym przedstawieniem. Każdy element jest przepracowany i nie ma miejsca na żadną bezcelowość czy przypadkowość. Obraz jest lekki i niewątpliwie ta lekkość to efekt ciężkiej pracy całego zespołu.

Czytaj dalej...

krytykat.com