Dziś wieczór arszenik czyli komedia z kawą
Trzy w jednym - kryminał, komedia i psychodrama... Spektakl w reżyserii Tomasza Obary z Marią Pakulnis i Miłogostem Rzeczkiem!
Opis spektaklu
Trzy w jednym – kryminał, komedia i psychodrama… Błyskotliwy dowcip i napięcie, którego nie powstydziłby się sam mistrz suspensu Alfred Hitchcock. Dwoje zdziwaczałych, zgryźliwych ludzi – małżeństwo z wieloletnim stażem – prowadzi ze sobą przewrotny, złośliwy dialog. O straconych złudzeniach, zmarnowanych szansach, zaprzepaszczonych marzeniach.
Chwilami emanuje z nich nienawiść, chwilami – miłość. Chwilami odnosimy wrażenie, że nie mogą bez siebie żyć. Chwilami, że za moment się pozabijają – gołymi rękami, a nie tak, jak zaplanowali – elegancko, filiżanką kawy z domieszką arszeniku. Tak czy inaczej morderstwo wisi w powietrzu… Tylko które z nich będzie szybsze, przebieglejsze, które z nich będzie napawać się widokiem konającego partnera?…
I czy przed śmiercią zdążą uświadomić sobie, że szkoda każdej sekundy na walkę i nienawiść, że życie jest zbyt krótkie, aby je kalać gniewem i chęcią zemsty? Zaskakujące zwroty akcji prowadzą widza na mylne tory. Pytań przybywa. To sztuka lustro, o każdym z nas. O naszych wyborach, pomyłkach, a także o lekkomyślności i nonszalancji, z jaką traktujemy upływający bezlitośnie czas. Dwoje wybitnych artystów – prezentujących aktorstwo najwyższej próby – Maria Pakulnis i Miłogost Reczek, zabierze nas w tę dziwną, emocjonalną podróż…
Spektakl wyłącznie dla widzów dorosłych.
Spektakl trwa 60 minut bez przerwy
O spektaklu w Quadransie Qltury
Twórcy
- Autor:
- Carlo Terron
- Reżyseria:
- Tomasz Obara
- Przekład: Kazimiera Fekecz
- Scenografia: Małgorzata Grabowska – Kozera
- Kostiumy: Małgorzata Grabowska – Kozera
- Opracowanie muzyczne: Tomasz Obara
Galeria zdjęć
Recenzje
Jak daleko w grze, w której stawką jest psychiczne zniszczenie drugiej osoby, może posunąć się dwoje ludzi związanych węzłem małżeńskim? Jak pokazuje sztuka Carlo Terrona daleko, bardzo daleko. Para z długoletnim stażem nie umie bez siebie już żyć, ale żeby przeżyć kolejny dzień razem wymyśla gry i zabawy, mające dodać pikanterii ich nudnemu związkowi.
Atutem spektaklu jest wspaniała gra aktorska. Maria Pakulnis wydobywa niezwykłe możliwości swojej roli. Chwilami neurasteniczna, chwilami obojętna, czuła i nienawistna. Pełna goryczy i siły. Pozostaje tylko żałować, że tak rzadko widujemy tę świetną aktorkę na scenie.
Sztuka przypomina filmy Hitchcocka z charakterystycznym dla nich suspensem i oczywiście przymrużeniem oka. Świetnie napisane dialogi tworzące rytm spektaklu, narracja prowadzona na przecięciu kryminału i komedii, zaskakujące zwroty akcji trzymające widza w napięciu i ciekawości, zagadkowość sytuacji, która dopiero w finale się wyjaśnia.