Test

Sto tysięcy teraz czy milion za dziesięć lat? Zazwyczaj żyjemy w błogim przekonaniu, że jesteśmy przyzwoitymi ludźmi. Że mamy solidny kręgosłup moralny i nie z nami takie numery... Ale dopóki nie nastąpi chwila realnej próby - dopóty tak naprawdę nie wiemy, kim jesteśmy...

Opis spektaklu

Wybór przed którym stanie małżeństwo - Pola (Daria Widawska) i Daniel (Mariusz Słupiński) nie jest prosty. Z pozoru niewinna, towarzyska gra niesie za sobą poważne konsekwencje, gdy na stół zostają wyłożone realne pieniądze.Gdy każde z małżonków chce zdecydować się na inną opcję, rozpoczyna się małżeńska walka na argumenty, która niespodziewanie wymyka się spod kontroli. Na jaw wychodzą pikantne szczegóły z życia pary, które stają się prawdziwą pożywką dla ich…przyjaciół – milionera Bruna (Jarosław Boberek) oraz młodziutkiej psycholożki Beaty (Aleksandra Grzelak/Michalina Sosna). Niewinna gra uwalnia demony, a emocje wymykają się spod kontroli. Pozornie błahy test okazuje się być życiową próbą i wyborem pomiędzy miłością a pieniędzmi.

Test, którego autorem jest Jordi Vallejo Duarri to niezwykle ujmująca sztuka o miłości, kłamstwach i ukrytych pragnieniach. Spektakl objawia siłę zarówno prawdziwych uczuć, jak i pieniędzy dla ludzi XXI wieku.

Mistrzowski dialog i wciągająca fabuła sztuki sprawiają, że widz staje się uczestnikiem tej niełatwej gry. Czy test – swoista próba przyzwoitości i moralności pokaże kim naprawdę jesteś?

Czas trwania spektaklu: 80 minut bez przerwy.

SPEKTAKL WYŁĄCZNIE DLA WIDZÓW DOROSŁYCH

Spektakl Współfinansowany ze Środków Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego w ramach programu „Teatr i Taniec” umowa 08902/18/FPK/DMP.

Twórcy

Autor:
Jordi Vallejo Duarri
Reżyseria:
Tomasz Obara
Obsada: Aleksandra Grzelak/ Michalina Sosna, Daria Widawska, Jarosław Boberek, Mariusz Słupiński
Tytuł oryginału: El test
Tłumaczenie: Rubi Birden
Scenografia: Andrzej Lewczuk
Kostiumy: Agnieszka Prokopczuk
Asystentka reżysera.: Hanna Pastor
 

Galeria zdjęć

Recenzje

TESTJordi Vallejo Duarri, wspaniale wyreżyserowany przez Tomasza Obarę, nie jest spektaklem lekkim, łatwym i przyjemnym, na którym można przez dwie godziny ćwiczyć przeponę, a po wyjściu z radością wspominać co weselsze kawałki.Sztuka jest do bólu realistyczna i życiowa. To właściwie wiwisekcja na żywych organizmach kilku bardzo bliskich sobie osób, wręcz przyjaciół. Ten motyw jest obecny w kulturze i występuje w różnych sztukach, zawsze wzbudzając ogromne emocje u widzów. Być może jest to spowodowane nie tylko tematyką ale również, z reguły, znakomitą obsadą aktorską tych przedstawień, czy filmów. W czasie oglądania „Testu” nasuwają się skojarzenia z dwoma wspaniałymi filmami: „Niemoralną propozycją” i  „Dobrze się kłamie w miłym towarzystwie” (...).Warto wybrać się na ten spektakl i zobaczyć tę zmianę nastrojów i w ogóle zachowań najbliższych sobie ludzi. Trzeba przyznać, że cała czwórka aktorów gra w sposób tak wiarygodny, że chwilami odnosi się wrażenie, iż siedzi się za lustrem weneckim lub w czapce niewidce  i uczestniczy w realnej rozmowie.

Krzysztof Stopczyk - www.kulturalnie.waw.pl

Wizyty na kolejnych premierach w Kamienicy nigdy nie zawodzą. Nie obiecuje nam się przełomu w postrzeganiu świata. Obiecuje się rzetelną rozrywkę, a czasem mądry namysł nad rzeczywistością. „Test” w reżyserii Tomasza Obary jest zapowiadany jako komedia. W rzeczywistości widownia śmiała się rzadko, ale to nie tyle dowód na nieskuteczność dowcipów, ile na trudności z kategoryzacją takich tekstów. Mamy bowiem do czynienia z historią tylko z pozoru lekką. W istocie dość ponurą. (...) Rzecz cała generuje emocje i wyzwala psychodramę. Takie małżeńskie porachunki przy stole już widzieliśmy – w wielu sztukach czy filmach. Ale tu, powtórzę, mamy kilka warstw, więc oskarżeniom, demaskacjom i zrywaniu masek nie będzie końca. W tle mamy do czynienia z dyskretnym pytaniem o szaleństwo i skuteczność psychologicznych testów, teorii i eksperymentów – czwartą bohaterką jest psycholożka Beata, kobieta milionera. Ale także o granice wierności czy przyjaźni w dzisiejszym świecie. O rolę pokus materialnych i o to, czy coś liczy się od nich bardziej.

Piotr Zaremba - www.wPolityce.pl

Zgasły światła… Salę i każdego widza ogarnęła całkowita ciemność. Zostałeś sam na sam ze swoimi myślami… Wtem na scenie zajaśniała niezliczona ilość gwiazd – jak niezliczona jest ilość decyzji, które w życiu musimy podejmować. Po chwili gwiazdy odbiły w oknach mieszkań zagubionych ludzi, mieszkańców wielkiego miasta pełnego westchnień i ludzkich historii. Do jednego z tych okien zaglądamy. Dziarsko wchodzimy do czyjegoś życia, by zatopić się w historię trójki przyjaciół… Przyjaciół?! Czy rzeczywiście nimi są?!Każdy wyznaje w życiu jakieś zasady, dąży do jakiś celów, stwarza sobie listę priorytetów i idzie przez świat… z każdym dniem coraz więcej decyzji podjętych i coraz więcej do podjęcia… a przecież „życie to sztuka podejmowania decyzji”. A Ty?! Czy umiesz podejmować decyzje?! Czy wiesz czego od życia chcesz?! Czy masz cenę, za którą sprzedałbyś swoje wartości?! Myślisz, że jesteś nieprzekupny?! Ach… Magia teatru… Aktorzy stworzyli tak wspaniałą iluzję, że widz nie jest już obserwatorem wydarzeń toczących się na scenie, a daje się porwać opowieści i staje się uczestnikiem wydarzeń! Popis aktorski w najlepszym wykonaniu! Wszystko wspaniale przemyślane i każdy element składa się na sukces tego widowiska: aktorzy, reżyseria, scenariusz, scenografia – ach…

Adrianna Kaczmarek - Teatrowo SSPW

Mimo poważnego tematu nie brak w spektaklu scen humorystycznych. Ta dobrze napisana, ze świetnymi dialogami sztuka znalazła znakomity wyraz inscenizacyjny na scenie Teatru Kamienica. Reżyserska dbałość o szczegóły podnosi dramaturgię spektaklu. Także celnie dobrana obsada i świetne wykonanie aktorskie każdej postaci buduje poziom artystyczny przedstawienia.

Temida Stankiewicz-Podhorecka - Nasz Dziennik