Zacznijmy jeszcze raz
Szum fal Bałtyku, śpiew mew, gdyńskie plaże- można się zakochać, i to nie tylko w nadmorskim klimacie! Co jednak, jeśli już raz, dawno temu zostało się trafionym przez strzałę Amora i ma się co do jego dobrych intencji sporo wątpliwości? Podobno w życiu najważniejsze są miłość, wiara i nadzieja, więc może warto zacząć jeszcze raz...
Opis spektaklu
Ona – terapeutka uzdrawiająca związki. On – pacjent rujnujący swoje małżeństwo. W luksusowym gabinecie psychoterapii przyjdzie im rozegrać nie lada pojedynek. Oboje będą musieli zdjąć wiele masek, przyznać się do licznych grzechów, no i podjąć się naprawy części z nich. Jak to się skończy? Przecież jeszcze się nie zaczęło! Jedno jest pewne- na scenie będzie można zobaczyć istne tsunami emocji i doskonałej gry aktorskiej. Prognozujemy ogromny przypływ dobrego humoru i orzeźwiającą bryzę życiowej mądrości.
„Zacznijmy jeszcze raz” to komedia napisana specjalnie dla Aldony Jankowskiej i Tomasza Sapryka, przez Aleksandrę Wolf (autorkę tekstów do telewizyjnego kabaretu Rozmowy w Tłoku z programu "Szymon Majewski Show"). To spektakl, który przypłynął do Teatru Kamienica z Gdyni. Osadzony w jednym z najpiękniejszych polskich miast, oddaje atmosferę nadmorskiego kurortu.
Spektakl otrzymał "Nagrodę publiczności" na XI Katowickim Karnawale Komedii.
Czas trwania spektaklu: 80 min. bez przerwy.
Twórcy
- Autor:
- Aleksandra Wolf
- Reżyseria:
- Tomasz Sapryk
- Tytuł oryginału: Zacznijmy jeszcze raz
- Scenografia: Witold Stefaniak
Galeria zdjęć
Recenzje
(…) Najnowsza premiera, czyli „Zacznijmy jeszcze raz” autorstwa Aleksanry Wolf i w reżyserii Tomasza Sapryka, niewątpliwe znakomitą zabawą jest i aplikuje 100 % relaksu. Oczywiście - jest to komedia! Ale oparta na bardzo nie komediowych zdarzeniach i sytuacjach z życia wziętych! Tekst Wolf jest rewelacyjny. Jankowska i Sapryk grają znakomicie. Scenografia Witolda Stefaniaka jest taka, jaka powinna być, a światło i dźwięk – bez zarzutu. A więc jest moc! I jeżeli tak zostanie, to powtórka sukcesu „Sam, zagraj to jeszcze raz” jest wielce prawdopodobna.
„Zacznijmy jeszcze raz” to farsa napisana inteligentnie i z wyczuciem komizmu. Autorka bawi dialogiem widownię i najwyraźniej sama ma w tej zabawie frajdę. Wolf napisała tę sztukę specjalnie dla aktorskiego duetu - Aldony Jankowskiej (Ola) i Tomasza Sapryka (Karol). Podśmiewa się z psychoanalitycznych formułek, ale nad Freudem się nie pastwi. Wtrąca pięć typów charakteru według Erica Fromma, ale kiedy Karolowi niechcący wymyka się w rozmowie wulgaryzm, Ola zwraca mu uwagę, że nie uczestniczy w spektaklu „Klątwy” w Teatrze Powszechnym. Na scenie nastąpił zaskakująco przewrotny finał. Recenzent (pod groźbą, że więcej nie zostanie do teatru zaproszony), ujawnić go nie może. Zakończenie wymyślone przez Aleksandrę Wolf każdy z widzów musi sam wziąć na klatę. Spektakl wyreżyserował Tomasz Sapryk, nadając komedii żwawe tempo, sam zaś wzbudzając niezawodne efekty humorystyczne.
Sztuka sama w sobie nie przeczę jest zabawna. Mamy w niej momenty na żywe szczere reakcje śmiechem. Nawet mi odwiecznej smutającej osóbce, którą trudno rozweselić, to też nawet mi udało się parokrotnie uśmiechnąć pod nosem, tak delikatnie subtelnie.